Dalej Stąd

Lisowska Ewelina

Patrz, odbijam się od ścian znów
 W pokoju tu, cała od łez 
 Pod moim łóżkiem mieszkają duchy złe 

 No i powiedz mi
 Jak spokojną być
 Gdy powieki są kurtyną dziś
 Nie opuszczam ich, nie opuszczam ich

 I wszystko inaczej
 Z moim światem
 Kiedyś umieliśmy się śmiać
 Dawno tak

 Dalej stąd o centymetry już
 Znowu lecę tam 
 W dół na skraj 
 Nad przepaścią stoi mój świat
 Wypuszczam z rąk
 Ostatnią noc
 Znów upadam na dno
 Gwiazdy dziś tracą moc
 I ja nie mam szans

 Bezsenność leży obok
 I wzywa tu mrok, przeklęty mrok
 Niepokojem zaraża dom 

 Coraz trudniej,
 Bo ucieka mi ląd
 Nadziei brak
 Od zmysłów odchodzę w dal, w dal

 Dalej stąd o centymetry już
 Znowu lecę tam 
 W dół na skraj 
 Nad przepaścią stoi mój świat
 Wypuszczam z rąk
 Ostatnią noc
 Znów opadam na dno
 Gwiazdy dziś tracą moc
 I ja nie mam szans


Zdroj: http://zpevnik.wz.cz